Od lat reprezentuję osoby, które po wielu latach dowiadują się, że według ZUS „nigdy nie podlegały ubezpieczeniom społecznym”.
Widziałam dziesiątki takich spraw. Ludzie, którzy całe życie uczciwie płacili składki, nagle słyszą, że Państwo kasuje ich historię zawodową, wysiłek i poczucie bezpieczeństwa.
Te decyzje nie tylko odbierają środki do życia – one niszczą fundament zaufania obywatela do instytucji publicznych.
Prawo, które pozwala urzędowi po 10 czy 20 latach unieważnić własne decyzje, a obywatelowi nie daje możliwości korekty dokumentów po 5 latach, jest głęboko niesprawiedliwe.
Ustawodawca powinien wprowadzić realne ograniczenia czasowe i mechanizmy ochrony obywateli.
Państwo, które oczekuje lojalności, musi samo być lojalne wobec tych, którzy mu ufają.
Zmiana tych przepisów to nie tylko kwestia systemowa — to kwestia uczciwości, przyzwoitości i szacunku wobec ludzi, którzy budowali ten kraj przez dekady.